Wiadomości - zmiany w prawie i podatkach

Coraz więcej samozwańczych doradców podatkowych

Coraz więcej samozwańczych doradców podatkowych

Coraz więcej firm próbuje omijać przepisy i podszywać się pod doradców podatkowych. Tymczasem, aby świadczyć usługi doradcze w pełnym zakresie, trzeba być wpisanym na listę podmiotów uprawnionych. Samorząd doradców próbuje walczyć z tym procederem i zgłasza sprawy do prokuratury. Utrudnia to jednak fakt, że skarbówka zbyt często takie nadużycia akceptuje.

 

- Obserwujemy niestety całą masę podmiotów, nie tylko księgowych, ale innych, także międzynarodowych, które próbują podszywać się pod podmioty świadczące usługi doradztwa podatkowego. Czynią to jednak bezprawnie – powiedział Prawo.pl prof. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych.

Szef samorządu zwraca uwagę, że mamy całą grupę firm, które w imieniu swoich klientów występują o zwrot VAT, czy nadpłaty w innym podatku. To jest doradztwo podatkowe. Skutkiem tego, bank nie może występować o zwrot podatku dla swoich klientów. - Innym przykładem są grupy kapitałowe, gdzie spółka- matka świadczy usługi doradcze na rzecz spółek-córek. To również jest niezgodne z prawem. Wreszcie, cała grupa firm, które w nazwie umieszczą sobie słowo podatki albo tax – podkreśla prof. Mariański.

 

Co można, a czego nie można?

Zobaczmy, co mówią przepisy.

Zgodnie z art. 2 ust. 1 ustawy o doradztwie podatkowym, czynności doradztwa podatkowego obejmują:

  1. udzielanie podatnikom, płatnikom i inkasentom, na ich zlecenie lub na ich rzecz, porad, opinii i wyjaśnień z zakresu ich obowiązków podatkowych i celnych oraz w sprawach egzekucji administracyjnej związanej z tymi obowiązkami,
  2. prowadzenie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, ksiąg rachunkowych, ksiąg podatkowych i innych ewidencji do celów podatkowych oraz udzielanie im pomocy w tym zakresie,
  3. sporządzanie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, zeznań i deklaracji podatkowych lub udzielanie im pomocy w tym zakresie,
  4. reprezentowanie podatników, płatników i inkasentów w postępowaniu przed organami administracji publicznej i w zakresie sądowej kontroli decyzji, postanowień i innych aktów administracyjnych w sprawach wymienionych w pkt 1.

I teraz najważniejsza zasada. Zawodowe wykonywanie czynności, o których mowa w ust. 1 pkt 1 i 4, zastrzeżone jest wyłącznie dla podmiotów uprawnionych w rozumieniu ustawy.

Ministerstwo Finansów potwierdziło nam, że czynności doradztwa podatkowego, wymienione w pkt 2 i 3 nie są zastrzeżone dla podmiotów uprawnionych. Oznacza to tym samym, że czynności w zakresie m.in. prowadzenia, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, ksiąg rachunkowych czy ksiąg podatkowych lub sporządzanie, w imieniu i na rzecz podatników, płatników i inkasentów, zeznań i deklaracji podatkowych - mogą być wykonywane przez osoby nieposiadające uprawnień doradcy podatkowego, radcy prawnego, adwokata czy biegłego rewidenta.
 

Podmioty bez uprawnień dużym problemem  

Jak się dowiedzieliśmy, Ministerstwo Finansów nie gromadzi danych dotyczących podmiotów świadczących usługi doradztwa podatkowego bez uprawnień. Resort podkreśla jednak, że zgodnie z art. 81 ustawy o doradztwie podatkowym, kto, nie będąc uprawniony, posługuje się tytułem doradcy podatkowego lub zawodowo wykonuje czynności doradztwa podatkowego, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 1 i 4, podlega grzywnie do 50 tys. zł.

- W przypadku uzyskania informacji o wykonywaniu czynności doradztwa podatkowego bez uprawnień, Ministerstwo Finansów przekazuje informacje do odpowiednich organów ścigania – potwierdził resort. Obowiązek ten wynika z art. 304 § 2 kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z jego treścią, instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu – są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności  do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa.

- Każdy znany nam przypadek zgłaszamy do prokuratury – zaznacza prof. Mariański. Podkreśla, że świadczenie usług doradztwa podatkowego bez uprawnień jest zagrożone karą grzywny. Maksymalnie może ona wynieść nawet 50 tys. zł. za każde naruszenie. Można więc ją nakładać kilka razy.

 

Skarbówka akceptuje łamanie prawa

To jednak nie jedyny problem. Okazuje się, że organy podatkowe akceptują podszywanie się pod doradców. Prof. Mariański zwraca uwagę, że chodzi o urzędy skarbowe, które na przykład akceptują przypadki, w których firmy reprezentowane są przez osoby na podstawie pełnomocnictw ogólnych, które nie są do tego uprawnione. Urzędnik, mając do czynienia z takim pełnomocnikiem, powinien natychmiast zawiadomić prokuraturę. Nikt tego jednak nie robi, a stanowi to czyn zabroniony niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariusza publicznego.

 

źródło:https://www.prawo.pl