Przez pierwsze pięć miesięcy roku skarbówka zamroziła na rachunkach przedsiębiorców zaledwie 19 mln zł. W tym czasie jednak w gospodarkę uderzyła pandemia, a urzędnicy nie chcieli pogłębiać problemów płynnościowych w firmach. Gdy tylko restrykcje zostały ograniczone, fiskus znów ruszył do akcji. Tylko od początku czerwca do połowy października zablokował ponad 57 mln zł.
Jak wyjaśniło Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na interpelację poselską, na ten moment nie przewidujemy ani nowych tarcz antykryzysowych ani też nowych narzędzi wsparcia dla firm z czerwonych i żółtych stref, ponieważ w powiatach tych nie wprowadzono pełnych restrykcji. Obecnie Senat pracuje nad nowelą, która zawiera kolejne rozwiązania, które mają pomóc branży turystycznej. Projekt przewiduje także wsparcie dla przedsiębiorstw z branży transportowej, rozrywkowej czy turystycznej prowadzących przeważającą działalności według określonych numerów PKD.
Wpisanym na stałe w ryzyko gospodarcze jest brak bieżącego regulowania własnych zobowiązań. Przyczyną takiego stanu mogą być m.in. opóźnienia we wpływach ze sprzedaży produktów, towarów lub usług, ściągalność wierzytelności o małej skuteczności, zmiana trendów na rynku zbytu, wzrost poziomu konkurencji, chybione inwestycje. Skutkiem powyższych sytuacji mogą być: brak, niedopłata bądź opóźnienia w zapłacie podatków, niezłożenie deklaracji podatkowych, niewykonanie obowiązków formalno-podatkowych nakładanych przez ustawodawcę. Uchybienie wykonywania powyższych czynności może skutkować nałożeniem przez organ skarbowy na przedsiębiorcę kary grzywny.
Od stycznia 2017 r. zapłata w gotówce wyższa niż 15 000 zł nie może być kosztem podatkowym. Sprawdźmy jednak, czy można zaliczać w koszty podatkowe zakup samochodu, którego wartość przekracza 15 000 zł i który podatnik zakupił od osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej, nieposiadającej konta bankowego, a zapłatę uiścił gotówką?
Dodatkowe świadczenie postojowe, zwolnienie z płacenia składek na ZUS, bezzwrotne dotacje w wysokości 5 tys. zł dla mikro- i małych firm oraz zwolnienie z opłaty targowej - to nowe rozwiązania dla zamkniętych przez rząd branż w związku z pandemią koronawirusa.
Jak wynika z rządowego projektu zmian w ustawach podatkowych („Projekt”) – w 2021 roku podatkiem CIT zostaną objęte (obok spółek komandytowych) także spółki jawne, które:
- wśród wspólników posiadają podmioty inne niż osoby fizyczne, oraz
- nie złożą do dnia 31 stycznia 2021 r. (art. 19 Projektu) informacji, według ustalonego wzoru, o podatnikach podatku dochodowego od osób fizycznych oraz podatku dochodowego od osób prawnych, posiadających, bezpośrednio lub za pośrednictwem podmiotów niebędących podatnikami podatku dochodowego, prawa do udziału w zysku tej spółki, lub
- nie złożą w terminie 14 dni informacji o zmianach dotyczących wspólników innych niż osoby fizyczne.
ZUS planuje rewolucję dla przedsiębiorców w Polsce – planuje stać się wirtualnym biurem rachunkowym, które odciąży firmy w zakresie rozliczeń. Po stronie biznesu pozostanie jedynie zatwierdzenie przygotowanych przez Zakład dokumentów.
Członek zarządu spółki kapitałowej po odwołaniu czy rezygnacji traci uprawnienie do reprezentacji spółki. Nie może więc uczestniczyć w złożeniu wniosku o ujawnienie w KRS informacji o wygaśnięciu jego mandatu w zarządzie. To spore ryzyko nie tylko dla zainteresowanego, ale również i dla spółki.
Po wzroście pensji minimalnej pracownik dostanie 2062 złote netto. Pracodawca zapłaci ponad 3,3 tys. Różnica pójdzie na podatki i składki.
Rząd szuka sposobu, by wydusić z biznesu więcej podatków. Od stycznia przyjrzy się finansom firm. Minister finansów Tadeusz Kościński wielokrotnie ostatnio zapowiadał: nie będzie nowych podatków ani ich podwyżek. I rzeczywiście: stawki się nie zmienią. Ale w wielu przypadkach przedsiębiorcy zapłacą więcej.